foto.: Alicja Miszczor-Jobda
Okna
Pory roku zmieniają okna...
Tam , gdzie prowadzę zajęcia z seniorami z okien widać: drzewa, niebo, niebieski most...
Ostatnio ,,nasza'' sala była zajęta i przenieśliśmy się piętro wyżej...do sali z dwoma dużymi oknami.
Pod koniec zajęć (już po relaksacji) mieliśmy
okazję zobaczyć jedyne w swoim rodzaju KINO OKIENNE. W oknie po lewej
stronie widniały białe kłębiaste apetyczne chmury na tle
soczystego błękitu. W prawym oknie tańczyło na wietrze
drzewo...
Niebo na lewym ,,ekranie'' na początku wydawało
się nieruchome. Dopiero po chwili można było dostrzec potężny, powolny
ruch chmur na wschód. Budziło to w moim ciele jakieś tkliwe poczucie
scalenia jednoczesnego z miękkością...i ten spokój płynący z
nieprzerywanej, wciąż trwającej powolności...
...W
prawym oknie...drżały liście...jakby nie mogły się czegoś doczekać. Ruchliwe... jak tysiące dłoni małych dzieci.
...I te liście były jak czyste chcenie, jak zielona połyskująca niecierpliwość, której-oczywiście-nie da się wyrazić do końca, więc jest nieskończona...
...I oto mamy DWA OKNA:
Okno
błękitno-białe tancerz masywny, ale poruszający się z lekkością.
Zabiera ze sobą swój ciężar z łatwością. Gra kontrabas. Gęste , niskie
dźwięki wrastają w przestrzeń grubymi , długimi wstęgami...
...I okno
błyskotliwo-zielone. Migoczący ruch. Taniec prędki, radosny,
rozgadany i rozkrzyczany. Nie zatrzymuje się. Wciąż jest gotowy. Na
pewno się śmieje...Szybkie roześmiane skrzypce...
... Jak szybko bije serce pompując rzeki krwi płynące szybko, nieustannie? Skrzydła serca trzepoczą i pulsują...Przez system nerwowy płyną miliony informacji..Dotykam swojego przegubu, czuję swój puls...Okno błyskotliwo-zielone.
W tym samym czasie widzę jak w drugim oknie sunie biel przez
błękit...Brama oddechu powoli otwiera się i zamyka, szumią wdechy i
wydechy , bliski wiatr za oknem..Kładę dłonie na żebrach, na
przeponie... Bliski wiatr wewnątrz ciała...
Pod
skórą w tym samym czasie grają dwa instrumenty.Grają inaczej, jednak
zgrywają się idealnie, bo są ze sobą połączone..Dwa okna.... Żywotność i
uważność...
Po takiej refleksji proponuje krótkie następujące ĆWICZENIE.
DWA OKNA
1. Połóż się na plecach, jeśli tak Ci najwygodniej.
2. Połóż jedną dłoń na dolej partii żeber, a drugą poniżej pępka (na przeponie)
3. Zacznij obserwować swój oddech...
Zauważ, że odbywa się bez udziału Twojej woli (możesz wpływać na oddech poprzez obserwację).
Zwróć uwagę jak Ci się dzisiaj oddycha...
na RYTM ODDECHU, jego głębokość...
...Obserwując oddech , wyobraź sobie powolny RUCH CHMUR POPRZEZ NIEBO.
Niebo jest w kolorze kalorycznego błękitu...zobacz jaki kształt mają chmury...przyjrzyj im się...
Obserwuj swój oddech tak długo aż ,,zestroisz'' się z nim..aż poczujesz , ze jest częścią
ciebie lub ty częścią jego...jeśli to nie nastąpi, to w porządku. Ważna jest obserwacja oddechu.
4. Pozostaw
jedną dłoń w okolicy żeber, drugą ,za pomocą kciuka wyszukaj w
nadgarstku dłoni (która pozostała na żebrach ) swój puls. Dłonie są
teraz razem. Jedna bada oddech , druga bada puls dłoni badającej oddech.
...WCIĄŻ OBSERWUJĄC ODDECH, zacznij jednocześnie czuć swój puls...
Wyobraź sobie tancerkę-drzewo. Niech
porusza się lekko, zwiewnie i elastycznie w rytm twojego Pulsu.
Przyjrzyj jej się dokładnie. Jakie ma charakterystyczne ruchy? Czy jej
twarz wyraża emocje?
Może to być to również obraz po prostu tancerki. Wybierz to , co pobudza Twoją wyobraźnię...
....Pozwól tym dwu rytmom (rytmowi oddechu-nieba i pulsu-tancerki) lub jeśli wolisz, melodiom, grać w tym samym czasie. Zobacz taniec tancerki na tle nieba i jego spokojnego płynącego ruchu.
...Smakuj
ten obraz, pozwól mu się kształtować... Co jakiś czas powracaj do
fizycznych odczuć płynących z ciała...jakości oddechu, rytmu pulsu. To
one wyznaczają rytm dla tego obrazu.
5. Pozwól obrazowi NIEBA i TANCERKI powoli oddalić się. Pamiętaj, że możesz wrócić do niego kiedy tylko zechcesz.
6. Przez parę cchwil obserwuj tylko swój puls i oddech.
7. Węz trzy głębsze (nie bardzo głębokie) oddechy. Bardziej jak westchnięcia. Usłysz swój oddech.
8.Poczuj
swoje ciało: jego ciężar, napięcia w ciele...poczuj swoją skórę jako
granicę między tym co na zewnątrz i tym co w środku. Poczuj jak
temperatura pomieszczenia delikatnie dotyka Twojej skóry.
9, Wykorzystaj grę napięć w ciele do odnalezienia potencjału na ruch...otwórz oczy...wpuść światło...
poleż przez chwilę...
10.
Zacznij budzić swój ruch. Pozwól poruszać się tej części ciała która
wydaje Ci się być napięta i zacznij ,, rozprowadzać'' to miejsce jak paliwo w
głąb swojego ciała tak, aby ruch miał coraz większy zasięg.
11. Teraz zacznij przeciągać się jak kot. Im dłużej tym lepiej
12. To taka druga pobudka w ciągu dnia. Raz jeszcze możesz zacząć swój dzień!;.)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz